SKKT - 2011/2012

W dniach 29 kwietnia – 1 maja 2012 r. PUKS „Karol” i Szkoła Podstawowa nr 1 w Wadowicach zorganizowały pierwszą rowerową pielgrzymkę do Częstochowy. Wrażeń nie zabrakło!
Trasa pielgrzymki wiodła głównie malowniczymi terenami Jury Krakowsko-Częstochowskiej, krainy białych skał, wzgórz porośniętych przepięknymi bukowymi lasami, czy też zwieńczonych ruinami Orlich Gniazd strzegących dawnej granicy Polski.

Pierwszego dnia uczestnicy przejechali najdłuższy, blisko 80 km odcinek z Wadowic do Sułoszowej. Opuszczając pogórza, zobaczyliśmy zabytkowy drewniany kościół w Woźnikach, pałac w Spytkowicach, a po przeprawie promowej przez Wisłę przywitały nas ruiny pierwszego średniowiecznego zamku w Rudnie oraz klasztor w Czernej, z którym związane są losy św. Rafała Kalinowskiego. Wielkie wrażenie zrobiła również Maczuga Herkulesa i piękny renesansowy zamek w Pieskowej Skale.

Drugiego dnia na dobre rozpoczęło się zwiedzanie z siodełka Jury. Poruszaliśmy się przede wszystkim szlakami rowerowymi, w tym najważniejszym – czerwonym głównym jurajskim szlakiem rowerowym, który prowadzi z Krakowa do Częstochowy i w całości liczy ponad 190 km. Na trasie pojawiały się wapienne ostańce, jeden ze znaków rozpoznawczych Jury oraz ruiny kolejnych zamków: Rabsztyn, Bydlin oraz majestatyczne i rozległe pozostałości twierdzy w Podzamczu pod Ogrodzieńcem.

Atrakcją trzeciego dnia były: krasowa Jaskinia Ostrężnicka, ruiny zamków w Morsku i Mirowie oraz w całości odrestaurowany, bajkowy zamek w Bobolicach. Trasa wiodła głównie szlakami rowerowymi, których mnogość na terenie wyżyny może robić wrażenie. Późnym popołudniem dotarliśmy do robiącej ogromne wrażenie Pustyni Siedleckiej. Po gorącym piasku rowery jechać nie chciały, za to był czas na prawie plażowe zabawy.

Ostatniego dnia pielgrzymki mieliśmy najkrótszy odcinek do przejechania, stąd pozwoliliśmy sobie na dłuższą przerwę przy wapiennych ostańcach i ruinach zamku w Olsztynie. Do Częstochowy wjeżdżaliśmy świetnymi ścieżkami rowerowymi. Z każdym kilometrem lepiej widzieliśmy połyskującą w słońcu wieżę jasnogórskiego sanktuarium. Zameldowaliśmy się na miejscu w południe, idealnie na odsłonięcie obrazu Czarnej Madonny i mszę św., w trakcie której dzieci, niektóre nawet ze łzami w oczach, ofiarowały Królowej Polski prośby i intencje, które przywiozły.

Po czterech dniach przyszedł czas powrotu autokarem do domu. W pielgrzymce wzięło udział 20 osób, w tym dzieci ze szkoły podstawowej! Wszyscy wytrzymali trudy trasy, walczyli z własnymi słabościami i czerpali siły z przykładu dziesięcioletniej „kierowniczki” Karolinki. Cały czas towarzyszyły nam słońce, lekki zbawienny wiatr i świetny humor. Uczestnicy dowiedzieli się dużo ciekawych i praktycznych rzeczy na trasie i sprawdzili swoją wiedzę w konkursie wiedzy. Przejechaliśmy łącznie ponad 200 km, a do domu wróciliśmy z bagażem pięknych wspomnień i wakacyjną opalenizną.

Za przygotowanie wyjazdu słowa uznania i podziękowania należą się Bogusławowi Porzuczkowi.

ZOBACZ WSZYSTKIE ZDJĘCIA